piątek, 22 lutego 2013

Bransoletka filcowo-koralikowa...

Witam :)

Tydzień minął mi pod znakiem choroby :( najpierw zachorowała córcia, a od wczoraj wstrętne choróbsko bierze się za mnie :(  bronię się jak mogę :)

W związku z tym nie za bardzo mam się czym pochwalić, no może oprócz jednej bransoletki z metalowym wkładem. Wykorzystałam dwie techniki: filc i beading :)

I to by było na tyle :) teraz idę na leczenie :(
Pozdrawiam oraz życzę wszystkim dużo zdrówka i oby do wiosny :)
Dobranoc

9 komentarzy:

  1. Śliczna na dodatek w moich kolorkach

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna. Ja też tydzień spędziłam na chorobowym. Zdrówka życzę! Pozdrawiam ;o)

    OdpowiedzUsuń
  3. Elegancka, z daleka wyglada jak z jakimś drogocennym kamieniem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajna, skromna i elegancka. Z chęcią bym założyła. Pozdrawiam ciepło:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna.Dużo zdrowia.Mnie tez dopada choroba i jak wiadomo wtedy i "twórczość" również odpada.pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Duży kubek herbaty z cytryną i do łóżka... na mnie zawsze działa :) A bransoletka piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest śliczna :) połączyłaś dwie techniki, które nawet nie wiedziałam, że tak fantastycznie do siebie mogą pasować ;) Pozdrawiam ciepło, S.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajna bransoletka :) Widzę, że zarazki szaleją i nie tylko mnie zarażają :) Pozdrawiam i powrotu do zdrówka ;)

    OdpowiedzUsuń