Spacerując w ciepłe i słoneczne jesienne dni, przyglądałam się spadającym liściom i byłam zauroczona wielością kolorów. Niektóre rzeczy wydają nam się tak oczywiste, że nie zwracamy na nie uwagi. Jednak jeśli zatrzymamy się na chwilę, wszystko odkrywamy na nowo :)
Postanowiłam przenieść piękne jesienne barwy na swoje robótki. Efektem jest naszyjnik szydełkowy z kul gigantów :) oraz kolorowy wisior, który miał odzwierciedlać zmieniające się kolory liści.
Życzę miłego weekendu :)
Wybacz, że zostawię na razie jeden komentarz ale gdybym chciała napisać coś przy każdym poście, który mnie urzekł, to zajęłoby mi to strasznie dużo czasu :) Powiem krótko: świetny blog, rewelacyjne prace! Szczególnie podobają mi się Twoje sutaszowe dzieła bo ja dopiero stawiam w tej dziedzinie pierwsze kroki.
OdpowiedzUsuńZamierzam być tu częstym gościem i zapraszam Cię do odwiedzenia mojego robótkowego bloga :-)
Serdecznie pozdrawiam!
super!!
OdpowiedzUsuńNo kule są odjechane! :-D Uwielbiam szydełkowa biżuterię :)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik z wyszydełkowanych korali gigantów powalający! ;)
OdpowiedzUsuńObydwa są piękne. Pierwszy uwodzi prostotą a drugi fantazyjnością!
OdpowiedzUsuńPiękna biżu :))
OdpowiedzUsuńŁał, te kule naprawdę są ogromne, ale jakie piękne! Takie równiutkie, zawsze mnie zastanawia jak one trzymają swój kształt, czy w środku coś tam jest?
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny :) a pewnie że jest drewniana kulka :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAaaaaa, to taki jest ten sekret :)
OdpowiedzUsuńAha, pomimo drewnianej kulki i tak jestem oczywiście pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuń